Autor |
aDRi
Admin
Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 3091
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Częstochowa / Katowice
Czw 13:26, 09 Paź 2008
|
|
Wiadomość |
|
Sraczka jest paradoksem, bo i często i rzadko jednocześnie
Życie jest jak transwestyta - niby pięknie, ładnie... A tu chuj...
Pesymista widzi ciemny tunel, optymista widzi światełko w tunelu, realista widzi pociąg... a maszynista widzi trzech debili na torach.
Telewizja kłamie, prasa kłamie, radio kłamie, ksiądz kłamie - cyganka prawdę ci powie
Producent broni umarł i poszedł do nieba. Przy wejściu wita go osobiście Pan Bóg:
- Witaj, człowieku. Czy robiłeś w życiu coś złego?
- Broń Boże!
Lamborghini Forum:
>Powietrze swiszcze pod uszczelkami szyb przy 330 km/h, czy to normalne?!
>
>Fiat Forum:
>Halo? Jest ktos jeszcze na tym forum?
>
>MX-5 Forum:
>Jakis bydlak w VW Touaregu przejechal dzisiaj nade mna!
>
>Porsche-Cayenne-Forum:
>zuzycie paliwa ponizej 40L/100km - czyzby cos z motorem sie dzialo?
>
>Smart Forum:
>wbudowalem motor od kosiarki: wreszcie wiecej koni pod maska!
>
>Camaro Forum:
>Moja przyjaciolka puscila sie z moim bratem i jego przyjaciolka.
>Czy powinienem ich zabic za to?
>
>Mustang Forum:
>jakis dupek w Civicu probowal mnie dzis wyprzedzic!
>
>Civic Forum:
>jakis dupek probowal mnie dzis Mustangiem wyprzedzic.
>
>Mazda MX-5 Forum:
>czy wlasciwie nie jest glupio jezdzic babskim autem?
>
>Viper-Forum:
>Wessalo mi smarta do kolektora wlotowego, jak go wyciagnac?
>
>Seat Marbella Forum:
>He he dzisiaj dogonilem ciezarowke!!!
>
>Honda-Forum:
>moja Integra przestaje na 9000 obrotow,czyzby cos z motorem?
>
>Hummer Forum:
>Zgialem sobie zderzak,10 zabitych i 24 rannych.Czy musze kupowac lakier u
>Dealera, bo musze do niego jechac 25 kilometrow, to bedzie jakies 35
>litrow paliwa?
>
>Bentley Forum:
>Uzylem dzis popielniczki, gdzie dostane nowa?
>
>Pontiac Fiero Forum:
>kupilem sobie wlasnie nowy kombinezon ognioodporny...
>
>Cadillac Forum:
>wczoraj bylem na bingo i nie moglem tylem zaparkowac.
>
>Chevy Suburban Forum:
>kiedy potanieje benzyna?
>
>Honda Accord Forum:
>Mama dala mi wlasnie to auto.Gdzie dostane tanie 18 calowe aluski?
>
>Porsche Forum:
>zlapalem wlasnie kapcia,czy lepiej oddac auto w rozliczeniu, czy
>sprzedawac na wlasna reke?
>
>Jaguar Forum:
>czy to zamowienie zbiorowe na karbonowa deske rozdzielcza jeszcze aktualne?
>
>Ford 2.3 Forum:
>Pomocy! wymienilem juz wszystko i dalej nie startuje!
>
>Jaguar Forum:
>Gdzie wbudowac dodatkowy zbiornik oleju,aby wyrownac braki z powodu
>wyciekow?
>
>Twingo-Forum:
>Brewki z prawdziwego konskiego wlosia (Zdjecia)
>
>Fiat-Forum:
>czy poza warsztatem jest jeszcze jakis inny swiat?
>
>Lexus-Forum:
>Gdzie dostane tylne swiatla w stylu VW?
>
>Renault-Forum:
>Odsprzedam karte miesieczna na autobus. Samochod naprawili wczesniej niz
>oczekiwalem.
>
>Honda CRX Forum:
>Pomocy, jak sie otwiera pasy bezpieczenstwa? konczy mi sie prad w
>notebooku...
>
>TDI Forum:
>Pomocy, sportowy wydech nie daje odpowiedniego dzwieku
>
>Bora Forum:
>Kto ma numery czesci od Passata, co pasuje?
>
>Golf Forum:
>Pasuje W8 Motor do 1,6?
>
>Polo Forum:
>wreszcie skrocilem sprezyny zawieszenia, ale mikrofon w McDrive jest teraz
>za wysoko!
>
>Audi A6 TDI-Forum:
>Gdzie jest wlew paliwa?
>
>VW Forum:
>Jak zrobic mojego Polo 1.0 zeby byl glosniejszy?
>
>Audi A8 Forum:
>Gdzie naprawiaja Rolexy?
>
>Opel Forum:
>moja corsa nie rdzewieje (NAPRAWDE) (Temat zablokowany przez admina).
>
>Opel Forum:
>Hamerit, czy pomoze?
>
>Omega Forum:
>odlecial mi wentylator, gdzie szukac???
>
>Manta Forum:
>pomuszcie, polycjnty muwiom ze musze do djagnozdy, co to jezd??
>
>Calibra Forum:
>ktory spoljer wybrac? (Link)
>
>MB 190D Forum:
>sprzedalem auto na allegro, kupujacy zagraniczniak, zna ktos Kiswahilli?
>
>Mercedes C-Klasse Forum:
>W niedziele padalo i w drodze do kosciola auto zrobilo sie mokre, co robic?
>
>BMW M3 Forum:
>Gdzie do ciezkiej cholery dostane lusterka od Golfa3 ?
>
>BMW 3er E36 Forum:
>gdzie stoja najlepsze laski?
>
>BMW M5 Forum:
>pomocy, cos wprowadzilem do programu i nie moge teraz wyjsc do menu!!!!!
Kolega do Kolegi:
- Stukasz czasem żonę w tą drugą dziurkę?
- Po co! Żeby mi w ciążę zaszła?!
Spotyka Beduin na pustyni białego. Biały ma na ramieniu papugę, a Beduin węża wokół szyi.
- Te, biały...- mówi Beduin - skąd jesteś ?
- Z Polski.
- Słyszałem, że wy tam nieźle chlejecie, może wypijemy razem?
- No to polej!
Wypili jednego i nic, Beduin nie wierzy i pyta:
- A drugiego wypijesz?
- Wypiję!
Nalał drugiego, Polak wypił i nic.
- A trzeciego wypijesz?
- Wypiję!
Nalał znowu, wypili Polak tylko rękawem otarł gębę, a Beduin już podchmielony:
- A czwartego?
A na to papuga:
- I czwartego, i piątego, i wpierdol dostaniesz, i tego robaka Ci zjemy...
W przedziale siedzi Polak,Czech, zakonnica i modelka.
Pociąg wjeżdza do tunelu, jest zupełnie ciemno i cicho.
Nagle słychac jak ktoś dostaje w ryja.
Pociąg wyjeżdza z tunelu, Czech trzyma się za policzek.
Zakonnica myśli : Czech złapał modelkę za kolano i dostał w ryja.
Modelka myśli: Czech chciał mnie złapać za kolano, pomylił się,
złapał zakonnice i dostał w ryja.
Czech myśli: cham Polak złapał modelkę za kolano, ona chciała go uderzyć,
on sie uchylił i ja dostałem w ryja.
Polak mysli: ale c*uj z tego Czecha.W nastepnym tunelu znowu mu
przy*irdolę
Przychodzi mąż do domu patrzy, a tu żona podłogę myje z pupą wypiętą do góry.
Długo nie myśląc, podbiega, łapie za tyłek, spódnice podwija, majtki w dół i ognia.
Zrobił co chciał, a żona odwraca się do niego i mówi z politowaniem:
- Jesteś taki sam pojebany jak chłopaki w robocie.
Do sypialni, w momencie zakładania przez tatę prezerwatywy, bezceremonialnie wkracza mały Jasio. Żeby ukryć swój stan, tata udając, że niby nic się nie dzieje schyla się i szuka czegoś pod łóżkiem.
- Co robisz? - pyta Jasio.
- A szukam kota - odpowiada tatuś.
- I co, będziesz go pieprzył ??
Pani namawia dzieci na klasowe zdjęcie:
- Za 40 lat popatrzycie na zdjęcie i powiecie: "to jest Zosia. Dziś jest aktorka, a to jest Marek, dziś jest lekarzem..."
A z tylu cieniutki głosik jej przerywa:
- A to nasza pani... juz nie żyje!
W barze facet zapoznaje sie z niemłoda ale bardzo pociągająca panią w
wieku około 50 lat...
Wypili, pogadali... W pewnej chwili ona pyta:
- Kochałeś sie kiedyś z matka i córką jednocześnie?
- Nie...
- A chciałbyś?
- Kobieto, jeszcze pytasz?!
- No, to farciarz jesteś. Idziemy do mnie.
Doszli do domu, pani otwiera drzwi, wołając:
- Mamusiu, a mamusia już śpi?
Na budowie słychać okrzyk:
- Franek, podaj kur.. tą cegłę!
Przechodzący ksiądz zwraca uwagę:
- Może tak delikatniej...
- Dobra - Franek, podaj kur.. cegiełkę!
W autobusie na jednym z krzesel siedzi dziewczyna a obok stoi starsza
pani z dzieckiem. Babcia swidruje dziewczyne wzrokiem, w koncu nie
wytrzymuje i mowi:
- Moze by tak pani ustapila miejsca?
- Nie moge - dziewczyna na to .
- A dlaczego?
- Jestem w ciazy!
- Hmm, w ciazy, akurat. I taki plaski brzuch? A dlugo jest pani w ciazy?
- Pol godziny. Jeszcze mi sie nogi trzęsą.
Zona do meza:
-Kochanie, powiedz mi cos slodkiego...
-Nie teraz, jestem zajety.
-Kochanie, no powiedz mi cos slodkiego...
-Naprwade, teraz nie mam czasu.
-Ale Kochanie, chociaz jedno slowko...
-Miod do ku.wy nedzy i odpierdol sie!
Było sobie poł cygańskie, pół żydowskie dziecko.
Poszło do mamy żydówki i się pyta:
-Jestem bardziej żydem , czy bardziej cyganem??
-Oczywiście że bardziej żydem!!!
Jakoś za bardzo nie uwierzyło mamie i poszło do ojca cygana.
-Tato, jestem bardziej żydem , czy bardziej cyganem??
-Oczywiście że bardziej cyganem!!! Ale co się stało że pytasz??
-A bo wiesz widziałem fajny rower w sklepie, i nie wiem czy sie targowac czy
odrazu zajebac...
Pani w szkole w Warszawie mówi do dzieci:
- Ja to kibicuje naszym chłopakom z Legii.
A wy dzieci? Kto jeszcze im kibicuje?
Wszystkie dzieci podnoszą ręce do góry oprócz jednej małej dziewczynki,
która siedzi w kąciku.
- A ty czemu nie podnosisz? - pyta się pani.
- No bo ja Polonii kibicuję - mówi przestraszona dziewczynka.
- Jak to? A czemu?
- No bo mój tata kibicuje, moja mama i mój brat. To ja też.
- Ale słuchaj - mówi pani. - To nie jest powód. Pomyśl tylko. Jakby twoja
mama była prostytutką, tatuś pijakiem, a brat złodziejem, to ty...
- To ja bym była wtedy kibicem Legii - odpowiada szybko dziewczynka
Malutki bialy facet wchodzi do windy. Jest juz tam taki
wieeeeeeeeeeeeeeeeeelki Murzyn. Kiedy winda rusza, Murzyn mowi:
- 2 metry wzrostu, 200 kg wagi, 30 cm penis, 2kg lewe jadro, 2 kg prawe
jadro, Turner Brown.
Malutki facet mdleje! Murzyn podnosi go z podlogi, cuci uderzeniami w twarz,
potrzasa nim i pyta:
- Kurcze facet, cos nie tak?
Malutki bialy czlowieczek odpowiada:
- Przepraszam pana, ale prosze powtorzyc co pan mowil
Murzyn patrzy z gory na czlowieczka i mowi:
- 2 merty wzrostu, 200 kg wagi, 30 cm penis, 2 kg lewe jadro, 2 kg prawe
jadro, nazywam sie Turner Brown
Malutki bialy czlowiek mowi:
- Dzieki Bogu, myslalem, ze pan mowi "turn around!"
Przychodzi facet do okulisty, bada się, po badaniu okulista mówi do niego:
- No i wie pan, uważam że koniecznie powinien pan trochę ograniczyć walenie
konia!
- A co, wzrok się od tego psuje?
- Nie, *denerwuje pan ludzi w poczekalni!
Pogrzeb - wdowa chowa swego męża. Grabarz pyta:
- Ile lat miał mąż?
- 98.
- A pani ile ma?
- 97.
- To opłaca się pani wracać do domu?
Leży facet na łożu śmierci. Lekarz powiedział, że nie dotrwa do rana. Nagle poczuł z kuchni zapach jego ulubionych ciasteczek czekoladowych zrobionych przez żonę. Ostatkiem sił wydobył się z lóżka i czołga się do kuchni. Zapach tych ciasteczek przypominał mu dziecinstwo, on wiedział, że zasmakuje ich po raz ostatni. Wczołgał się do kuchni i widzi jak jego żona przygotowuje te ciasteczka, o których teraz marzył. Ostatnimi siłami siegnął po jedno i w tym momencie żona zdzielila go ścierką mówiąc: - Zostaw kur**, to na stypę!
Przychodzi baba do lekarza, ten ją zbadał i mówi:
- Ma pani raka!
- O Boże! To co mam robić? Co mi pan zaleca?
- Niech pani robi okłady z błota!
- A to pomoże?
- Nie, ale może przyzwyczai się pani do ziemi...
- Mamusiu, ja chcę ciasteczko!
- Są na stole, weź sobie...
- Mamusiu, ale ja nie mam rączek!
- Nie ma rączek, nie ma ciasteczka!
Nowy ksiądz był spięty jak prowadził swoją pierwszą mszę w parafii, więc prosił kościelnego żeby mógł do świętej wody dołożyć kilka kropelek wódki, aby się rozluźnić.
I tak się stało. Na drugiej mszy zrobił tak samo i czuł się tak dobrze ( a nawet lepiej ) jak na pierwszej mszy, ale gdy wrócił do pokoju znalazł list:
DROGI BRACIE
-Następnym razem dołóż kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do wódki;
-Na początku mówi się "Niech będzie pochwalony", a nie "kurwa mac"
-Po drugie, Jezusa ukrzyżowali Żydzi, a nie Indianie,
-Po trzecie Kain nie ciągnął kabla, tylko zabił Abla,
-Po czwarte po zakończeniu kazania schodzi się z ambony po schodach, a nie zjeżdża po poręczy.
-A na koniec mówi się Bóg zapłać a nie Ciao
-Krzyż trzeba nazwać po imieniu a nie to "duże t"
-Nie wolno na Judasz mówić "ten skurwysyn"
-Na krzyżu jest Jezus a nie Che Guevara
-Jest 10 przekazań a nie 12;
-Jest 12 apostołów a nie 10;
-Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pizdu;
-Inicjatywa aby ludzie klaskali była imponująca ale tańczyć makarene i robić "pociąg" to przesada;
-Opłatki są dla wiernych a nie na deser do wina;
-Pamiętaj że msza trwa godzinę, a nie dwie polówki po 45 minut;
-Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą a nie kurwą;
-Jezusa ukrzyżowali, a nie zajebali
-Ten obok w "czerwonej sukni" to nie był transwestyta, to byłem ja, Biskup.
-I w końcu Jezus był pasterzem a nie pierdolonym domokrążcą!
Przychodzi zakonnica do ginekologa.
- Panie doktorze, z sekretnego miejsca lecą mi znaczki.
- No dobrze, niech się siostra rozbierze, to zbadamy sprawę.
Lekarz ją bada, bada w końcu mówi:
- Siostro, to nie znaczki, to naklejki od bananów.
Okolice Pere Lachaise w Paryżu. Na ławeczce panienka robi loda klientowi. W pewnej chwili alejką obok ławki przechodzi procesja pogrzebowa. Wszyscy patrzą z niesmakiem na wyżej opisaną scenkę. Panienka nagle się odzywa :
- Chach, zchechmich chachche cho cho chochie chuchie pochychlchą.
- Co ty pier**lisz ? - pyta klient
Dziewoja wypluwa zawartość jamy gębowej i powtarza:
- Jacques, zdejmij czapkę, bo co sobie ludzie pomyślą.
Chłop u seksuologa
- Doktorze, u mojej żony jest jakaś dziwna reakcja na orgazm!
- Nie niepokójcie się - wiele kobiet w tym momencie dziwnie się zachowuje - jęczą, krzyczą, drapią się, niektóre nawet gryzą...
- O! Ja o tym właśnie, doktorze, po prostu połyka i jakoś tak na mnie patrzy, taka obrażona...
Dwie łechtaczki przychodzą do sklepu mięsnego. Pierwsza mówi: - Idź kupować! Druga:- Nie, nie, ja się wstydzę! - Idź ty! Pierwsza: - Nie, idź ty! Druga:- Nie pójdę, ty idź! Pierwsza:- No dobra. Podchodzi do sprzedawcy i mówi: - Dwa kilo ozorków poproszę...
Para młodych ludzi jest na randce... Siedzą w samochodzie, pieszczą się...
Po pewnym czasie chłopak prosi dziewczynę, żeby wzięła mu do buzi.
- Nie, bo potem nie będziesz mnie szanował - odpowiada ona.
Po kilku miesiącach sytuacja się powtarza... W końcu młoda para
bierze ślub, jednak i wtedy dziewczyna nie chce wziąć swojemu mężowi
do buzi, twierdząc, że on przestanie ją szanować.
Minęło 20 lat małżeństwa. Pewnego dnia mąż mówi:
- Kochanie, przeżyliśmy cudowne 20 lat, wychowaliśmy wspaniałe dzieci.
Wiesz
przecież, że cię kocham i szanuję... Proszę cię jeszcze ten jeden raz -
spróbujmy seksu oralnego.
Ona w końcu się na to godzi, oboje przeżywają chwile uniesienia.
Gdy jest już po wszystkim, leżą w łóżku i nagle dzwoni telefon. Mąż czeka,
aż minie kilka dzwonków, odwraca się do żony i mówi:
- Może byś tak odebrała, LACHOCIĄGU?!!!!!!
Wypadek samochodowy.
Kierowca siedzi w rozpierdzielonym samochodzie z wybałuszonymi oczami, a
policjant zwraca się do niego z ojcowskim pouczeniem w te słowa:
- No i widzi pan? Pan zapiął pas i nawet pan nie draśnięty, a pana
kobieta nie zapięła i teraz się wala tam w krzakach z penisem w zębach.
Na plaży dla nudystów rozmawiają dwa penisy. Jeden śliczny, wypasiony a drugi jakiś taki szary i pomięty.
- Ładnie wyglądasz - mówi ten brzydki.
- Wiesz - dumnie odpowiada piękniś - bo ja strzelę jedno ruchanko i potem tydzień odpoczywam.
- To masz fajnie, ja dzień w dzień "rąbię" po pięć, sześć razy. Nie mam, kiedy odpocząć...
- To spróbuj się nie podnosić - radzi pierwszy - Słyszałem, że to pomaga.
- Gówno tam pomaga - odpowiada ze złością ten "pracowity" - Kiedyś się nie podniosłem, to mnie kurwa mało nie zjedli!
Morderca skazany na 25 lat więzienia, ucieka. Włamuje sie do pewnego domu, gdzie zastaje młodą parę podczas wieczornych igraszek. Bandyta przywiązuje mężczyznę do krzesła i zostawia w kącie pokoju, po czym rzuca kobietę na łóżko. Przez chwilę całuję jej szyję, po czym wybiega. W tym momencie związany chłopak podpełza do dziewczyny i mówi:
- Kochanie, ten facet to bandyta, od lat nie widział kobiety, będzie się na tobie wyżywał seksualnie, ale bądź dzielna, od tego zależy nasze życie. Pozwól mu zrobić wszystko na co ma ochotę i udawaj że Ci się podoba. Widziałem jak całował twoją szyję. Bądź dzielna Kochanie!
- Ależ skarbie - przerywa kobieta - On nie całował mojej szyi, tylko mi szeptał do ucha!
- A co Ci szeptał???
- Pytał, gdzie trzymamy wazelinę. BĄDŹ DZIELNY KOCHANIE!!
Siedzi facet w swoim ulubionym barze w Nowym Yorku i pije kolejną whisky.
Nagle, do baru wchodzi najzgrabniejsza laska jaką kiedykolwiek widział z okropnym typem (stary, gruby i na dodatek łysy). Zainteresowany pyta barmana:
- Co to za kobieta?
Barman odpowiada:
- To ekskluzywna dziwka.
Następnego dnia koleś pije swoją whisky i znów wchodzi ta sama dziewczyna.
Podchodzi do niej i zagaduje (z wrodzoną dyplomacją):
- Podobno jesteś ekskluzywną prostytutką?
- Tak.
- Ile bierzesz?
- Za 100$ mogę ci zrobić ręką.
Koleś nie może uwierzyć, że tak drogo i pyta:
- Dlaczego aż tyle?
- Widzisz to Ferrari przed wejściem?
- Widzę.
- Kupiłam je sobie za pieniądze, które zarobiłam robiąc tylko ręką.
Facet doszedł do wniosku, że musi być dobra. Postanowił więc spróbować.
Efekt przeszedł jego najśmielsze oczekiwania - było mu lepiej niż kiedykolwiek w jego nędznym życiu, z jakąkolwiek kobietą.
Kolejnego dnia, już od progu Pub-u wita się z prostytutką, mówiąc jak świetnie było mu wczoraj i pyta:
- Mógłbym spróbować czegoś więcej?
- Za 500$ mogę zrobić ci loda.
Koleś znowu zaskoczony wysoką ceną protestuje, więc prostytutka proponuje mu wyjście przed bar:
- Widzisz ten biurowiec tam niedaleko? Zarobiłam na niego robiąc tylko loda.
Facet nauczony doświadczeniem wczorajszego dnia zgadza się. I znów było mu tak dobrze, że o mało nie zszedł z tego padołu.
Nazajutrz pyta się jej:
- Czy mógłbym w końcu pofiglować z Twoją cipką?
Dziewczyna wychodzi z nim przed bar i wskazuje mu Manhattan:
- Widzisz tę wyspę?
- To nie może być aż tak drogie! - protestuje przerażony facet.
- Nie o to chodzi, .... gdybym MIAŁ cipkę - Manhattan byłby już mój.
- Znalazłem fifkę pod szafą! Kiedy ty skończysz z narkotykami?
- Jakie narkotyki! Uwierz mi, od kiedy poznałem ciebie - zmieniłem się, zerwałem ze swoją przeszłością, jesteś jedyną, którą kocham.
- Jestem twoim ojcem...
Do autobusu wpadają bandyci a ich herszt woła:
- Rozbierać kobiety, gwałcić mężczyzn!
Po chwili poprawia pomyłkę wołając:
- Rozbierać mężczyzn, gwałcić kobiety!
Wtedy z tyłu autobusu dochodzi przymilny głosik:
- Pieeerwszeee słooowo się liczyyy ...
- Mamusiu, ja już nie chcę braciszka!
- Zamknij się smarkaczu, zjesz co Ci ugotuję.
- Tatusiu, tatusiu, znalazłem babcię!
- Ile razy mówiłem ci gówniarzu, żebyś nie kopał dołów w ogródku!
"Chcę umrzeć spokojnie, we śnie - tak jak mój dziadek, a nie wrzeszcząc z przerażenia jak jego pasażerowie."
Na plaży w Australii synek podbiega do mamy, aby pochwalić się złowionym małym rekinem.
- Jaki on wielki - chwali mama.
- Nie tak bardzo - samokrytycznie wyznaje malec. - Wielki to był ten, który przed chwilą porwał tatusia!
Spotyka się w Walentynki dwóch kumpli. Jeden pyta:
- Ej, coś ty taki markotny? Stało się coś?
- Eee, wiesz, z żoną się pokłóciłem. Chciałem jej powiedzieć "Ale
masz ładną torbę" ale się przejęzyczyłem i powiedziałem "Ale masz ładną mordę".
- To jeszcze nic! Ja siedzę ze swoją starą przy kolacji, chciałem
powiedzieć "Podaj mi sól", a powiedziałem: "Ty stara szmato! Przez ciebie
zmarnowałem 20 lat mojego życia!"
Żona otwiera drzwi, a tam mąż stoi z owcą pod pachą i mówi:
- To jest ta świnia którą posuwam!
Na to żona:
- Ty idioto! To nie świnia tylko owca!
- Zamknij się do owcy mówiłem!!
Po nocy poślubnej żona mówi do męża:
- Teraz to ja będę chodziła do barów z kolegami, piła piwo, non-stop
balowała, a ty zaczniesz gotować obiady, prać, prasować i zajmować się naszym
domem! A jak nie to nie chcę cię więcej widzieć na oczy!
...i nie widziała go jeden dzień, drugi, trzeci dzień, a po czwartym opuchlizna zeszła...
Jest niedziela, czas wypłaty kieszonkowego... Ojciec wyciąga portfel i
mówi do syna:
- Możesz jak zwykle dostać 100... albo możesz dostać 1000 i lanie od
matki, jeżeli powiesz jej, że te czarne stringi, które znalazła w naszym
samochodzie, należą do twojej dziewczyny.
W tramwaju dwóch białych pobiło Murzyna. Policjant przesłuchuje uczestników.
Pierwszy opowiada poszkodowany:
- Panie władzo, stoję sobie w tramwaju jakieś kilka minut, a tu nagle
dostałem po gębie. A po chwili rzucił się jeszcze ten drugi!!
- No dobrze - mówi policjant - zaraz przesłucham tych panów.
Po czym zwraca się do tego, który pierwszy zadał cios:
- Panie, co pan?? Tak bić bez powodu??
- Wcale nie bez powodu!!
- No to niech pan opowiada!
- No więc - zaczyna biały - stoję sobie spokojnie w tramwaju. Nagle na
przystanku wchodzi Murzyn i staje mi na nogę. Myślę sobie "zejdzie
zapewne". Ale mija minuta, dwie... No to, z zegarkiem w ręku, po upływie
trzeciej minuty go walnąłem. A czemu rzucił się też ten drugi facet, to nie mam
pojęcia!
- Dobrze, to w takim razie jego też przesłuchamy - odpowiada policjant i
zwraca się do ostatniego uczestnika zajścia - Co pan nam powie?
- Panie! - zaczyna podekscytowany - Patrzę, stoi biały, a koło niego
Murzyn. Ten biały co chwila patrzy na zegarek, jakby na coś czekał. Aż
tu nagle jak tego Murzyna nie zdzielił, to ja żem myślał, że się w
całej Polsce zaczęło...
W celi siedzi trzech gości: Rusek, Chachoł i Jewriej. Ruski dostał
słoninę. Daje Jewriejowi.
"Nie zjem - myśli. - Bo jak zjem, to będzie chciał, żebym dał mu od tyłu."
- Nie chcę - odmówił Jewriej.
Ruski więc częstuje Chachoła.
"Nie zjem - myśli. - Bo jak zjem... Albo nie - jak zjem, to będę miał
siłę w rękach i się obronię przed Ruskim, jak będzie chciał mnie wziąć
od tyłu."
- Dawaj, zjem - mówi Chachoł.
No i zjadł.
A Ruski na to:
- Masz już siłę w rękach? To przytrzymaj mi Jewrieja...
Niemiec Rusek i Polak wylądowali na bezludnej wyspie......
Nie mieli co jeść, więc wyjedli całą roślinność na wyspie.... Po kilku dniach głodówki wpadli na pomysł, że każdego dnia jeden z nich będzie musiał poświęcić kawałek swojego ciała, aby wszyscy mogli się najeść... pierwszy był Niemiec - uciął sobie nogę - wszyscy się najedli, byli zadowoleni i poszli spać... następny był Rusek, ten z kolei myśli sobie... qrwa kiepsko tak bez nogi - chodzić normalnie nie można... więc postanowił,że obetnie sobie rękę... tak też zrobił, wszyscy się najedli i byli szczęśliwi... wreszcie przyszedł czas na Polaka... ten wyciągnął penisa, a na ten widok Niemiec i Rusek bardzo się ucieszyli i zaczęli krzyczeć.... ooooo polska kiełbasa!!! Na to Polak zdziwiony spojrzał się na obu... uśmiechnął się i powiedział:
-Jaka tam kiełbasa, dzisiaj po jogurcie i do łóżka
Do nieba trafia dwójka małych dzieci, białe i czarne. Przyjmuje je Św.Piotr.
Bierze białe dziecko na ręce i mówi:
- O, jakie ty masz śliczne białe nożki, a jakie śliczne białe rączki, a jakie śliczne biale uszka, jaki masz śliczny biały nosek! Masz tu skrzydełka bedziesz aniołkiem !
Potem bierze czarne dziecko i mówi:
- O jakie masz śliczne czarne kolanka, a jakie śliczne czarne rączki, a jakie śliczne czarne ramionka, a jakie śliczne czarne policzki... Masz tu skrzydełka będziesz... muchą!
Policjanci znajdują ciało murzyna podziurawione przez jakieś 20 kul. W końcu jeden z nich mówi :
- Już dawno nie widziałem tak makabrycznego samobójstwa
Prezydent Kaczyński odwiedza wzorowe gospodarstwo rolne. Gdy znalazł się w chlewni, pośród stada dorodnych świń, fotoreporterzy natychmiast zaczęli strzelać fotki. Na to Kaczyński:
- Żeby mi tam nie było jakiegoś głupiego podpisu pod zdjęciem! Typu "Kaczka i świnie" czy coś takiego...
- Ależ skąd panie Prezydencie! - odpowiadają
reporterzy. Wszystko bedzie cacy.
Nazajutrz ukazuje sie gazeta ze zdjęciem Kaczyńskiego wśród świń z podpisem:
"Lech Kaczyński (trzeci od lewej)".
Pewien Facet żył na bezludnej wyspie. Miał tam wszystko. Jedzenie, picie, dach
nad głową, brakowało mu jednak kobiety.
50 metrów od jego wyspy była druga wyspa, pełna pięknych, wyuzdanych
kobiet. Co dzień wieczorem obserwował je gdy wyczyniały harce rodem z
Lesbos. A one przywoływały go, a on nie mógł płynąć, gdyż akurat w tym
miejscu zawsze roiło się od rekinów... A życie było mu milsze niż sex...
Pewnego dnia, gdy siedział sobie na brzegu, obserwując kobiety z drugiej
wyspy, podeszła do niego złota żabka.
- Cześć, mówi. Jestem złota żabka. Moge spełnic Twe jedno życzenie. Jedno
i tylko jedno. Zastanów sie dobrze, bo szansę masz jedyną i ostatnią.
Gość sie popatrzył i mówi:
- pierdolnij mi tu mostek!
Na to żabka stajac na tylnich łapkach, wyginając się do tyłu:
- Toś qrrwwwa wydumał....
Małego niedźwiadka Aleksa uniosła kra na środek morza.
Pewnie by umarł z głodu i chłodu, gdyby... lodołamacz "Arktyka" nie wkręcił go w śrubę...
Jasiu do ojca:
-Tato, dlaczego babcia biegnie zygzakiem ??
Ojciec na to:
-Nie pierdol, podawaj naboje !!
Stoi murzyn pod drzewem i wymiotuje. Podchodzi białas.
- Napiłeś się, co?
- Yeeees...
- Żołądeczek napierdziela?
- Yeeeees...
- Do domu byś chciał?
- Yeeeesss...
- To chodź, podsadzę cię.
Student zdaje egzamin. Profesor chce odesłać go na inny termin z pala. Delikwent prosi o ostatnia szansę:
- Jeśli przejdę po ścianie i suficie, dostanę trojkę?
Profesor z niedowierzaniem zgadza się. Student przechodzi po ścianie i suficie. Słowo się rzekło, już chce wpisywać 3 ale student dalej marudzi:
- Jeśli zacznę fruwać po pokoju, dostane 4?
Profesor z zaciekawieniem zgadza się. Student zaczyna fruwać po pokoju. Profesor już chce wpisywać 4 ale student wciąż nie daje mu spokoju:
- Jeśli nasikam na pana, a pan pozostanie suchy, dostane 5?
Profesor z jeszcze większym zaciekawieniem zgadza się. Student staje na biurku i sika na profesora. Ten krzyczy cały mokry:
- Panie, co Pan?!?!?!
- Dobra, niech będzie 4...
Murzyn na pustyni znalazł dżina w butelce i go wypuścił.
Dżin powiedział:
- W nagrodę że mnie wypuściłeś spełnię twoje trzy życzenia.
Murzyn myśli, myśli i mówi:
- Chcę być biały, mieć zawsze dużo wody i oglądać dużo gołych dup.
...Dżin zamienił go w kibel.
Czym różni się murzyn od opony?
A no tym,że jak założymy łańcuch na oponę to ona nie rapuje.
Leci samolot. Nagle sie okazało że jest przeciążony. Ludzie zaczęli wyrzucać bagaże, ale to nic nie dało. Więc postanowili, że sami będą skakać.
Pierwszy poszedł Amerykanin. Bzyknął wszystkie cycate blondynki, wypił całe brandy, staje przed drzwiami i mówi:
- God bless America! - i skoczył.
Ale samolot dalej jest przeciążony.
Teraz skacze Francuz. Wypił wszystkie wina, bzyknął wszystkie długonogie brunetki i staje przed drzwiami:
- Vive la France! - i skoczył. Ale samolot nadal spada.
Wszyscy patrzą, Polak chce też skoczyć. Bzyknął wszystko co się dało bzyknąć, wypił wszystko co sie dało wypić, staje przed drzwiami i mówi:
- Niech żyje Mozambik! - i wypierdolił Murzyna stojącego obok.
Pewnego razu niewidomy postanowił odwiedzić Teksas. Wsiada do samolotu teksańskich linii lotniczych i zapada się w miękkim, dużym fotelu.
-Hej... - mówi niewidomy - ale duży fotel.
-W Teksasie wszystko jest większe, niż gdzie indziej - mówi siedzący obok pasażer.
Kiedy niewidomy wylądował w Teksasie, pierwsze kroki skierował do baru. Dostał kufel, bada go dłońmi i mówi z podziwem:
-Ale duże kufle tu macie.
-W Teksasie wszystko jest większe niż gdzie indziej - mówi barman.
Po kilku piwach niewidomy pyta barmana, gdzie jest toaleta.
-Na drugim piętrze, trzecie drzwi po prawej - pada odpowiedź.
Niewidomy idzie, ale gubi drogę i zamiast do toalety, wchodzi do sali z basenem. Potyka się, wpada do wody i przerażony krzyczy:
-Nie spłukiwać! Nie spłukiwać!
Wchodzi Murzyn do baru z papugą na ramieniu. Barman pyta:
-Skąd to masz?
Papuga na to:
-Z Afryki!
Facet poszedł do sklepu z bronią i kupił strzelbę. Od sprzedawcy dowiedział się, że jest obecnie sezon na Rumunów.Idzie sobie przez miasto, patrzy, a tam stoi Rumun przy śmietniku. Przymierzył, strzelił, Rumun leży. Przyjechała policja:
- Jak pan mógł !?
- Przecież jest sezon na Rumunów !
- No, ale żeby przy paśniku ???
Steve Wonder uczestniczy w talkshow. Prowadzacy pyta sie go:
- Steve, jak to jest, ze ty tak doswiadczony okrutnie przez los, wciaz
masz tak dobry humor. Mimo tego, ze jestes niewidomy, wciaz zachowujesz
pogode ducha i razisz optymizmem, powiedz dlaczego?
- Wcale nie jest tak zle. Pomysl, przeciez moglo byc gorzej. Moglem na
przyklad urodzic sie czarny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|